Opinie uczestników
Opinie uczestników obozów jeździeckich 2010-2011
Poniższe opinie pochodzą z ankiet wypełnianych anonimowo przez uczestników obozów jeździeckich w ostatnim dniu pobytu.
- Najlepsze wychowawczynie na świecie i najzabawniejszy instruktor (wariat!)
- Pierwszy raz trafiłam na obozie na fajnych i zabawnych wychowawców i instruktorów!
- Na szczególną pochwałę zasługuje to, że wychowawcy liczą się z naszym zdaniem.
- Fantastyczne tereny, najlepsi instruktorzy! Extra wychowawcy, których nigdy nie zapomnę!!!
- Podoba mi się, że jest duuuużo jazd w terenie.
- Konie są piękne, dobrze ujeżdżone. Ludzie są mili, zabawni i bardzo serdeczni. Mimo pobliskiego cmentarza, okolica jest przepiękna.„Pamiętacie straszenie cmentarzem podczas nocnych podchodów? Nie ma obaw, teren jest nazywany cmentarzem, bo kiedyś poniemiecki cmentarz tam był. Dziś pasą się tam nasze konie, a nagrobki i inne atrybuty cmentarne zostały usunięte na początku lat 90-tych”
- Zaangażowanie instruktorów i wychowawców jest ogromne. Trochę przesadzają z tym bezpieczeństwem i opieką.
- Trzeba by zrobić jakiś plac zabaw albo tor przeszkód na padoku.
- Instruktor powinien się mniej wygłupiać. Nie wiadomo kiedy żartuje, a kiedy jest serio.
- Wszystko jest super!
- Najlepsza kadra! Wszyscy są na luzie i często żartują.
- Więcej plażowania! I śniadanie na późniejszą godzinę.
- Najkochańsze konie na świecie!
- Piękne pokoje, dobre jedzenie. Tylko można by urozmaicić kolacje.
- Hala!!! Dlaczego nie ma krytej ujeżdżalni?!? Trzeba wybudować, koniecznie!
- Najfajniejsze jest to, że możemy bardzo dużo czasu spędzać z końmi i opiekować się nimi.
- Najlepsze? Śpiewający instruktor!
- Pastwisko powinno być ogrodzone i mniejsze. Ile można biegać po tych hektarach, żeby złapać konia na jazdę?
- Więcej jazd na padoku!
- Długo będę wspominać wyjazdy nad morze… Plaża i morze oglądane z konia są zupełnie inne niż normalnie.
- Wyjazdów na plażę na koniach powinno być więcej. Po co się kręcić na padoku. To wakacje, ja nie chcę się uczyć tylko cieszyć latem!
- Wielki plus za galop po plaży. Było przemega!
- Dobrze, że często wychodzimy na miasto, na promenadę. Szkoda, że nie jest bliżej…
- Sprzęt dla koni w b. dobrym stanie, ale toczki trzeba by wymienić.
- Dobre jedzenie! Najlepsze zapiekanki na kolację!
- Trzeba zrobić stały plan dnia i się go trzymać. Nigdy nie wiadomo czy mamy po południu bryczkę czy wyjście na miasto.
- Świetlica jest fajna!
- Przydałoby się boisko do gry np. w siatkówkę.
- Instruktorzy są mili, konie spokojne, ale i tak najbardziej kocham Bączka, Bambuska i Tosię! No i stukniętą Kamorrę!
- Na pewno trzeba pochwalić troskę o nas – szybkie działanie, gdy tylko coś się dzieje.
- Pan Wojtek za głośno mówi. Właściwie to krzyczy… Nawet konie głuchną.
- Wychowawczynie nie mogą nas przekrzyczeć. Przydałby się mikrofon. Panu Wojtkowi i panu Kubie nie potrzeba. Potrafią gwizdać.
- Mogłoby być trochę taniej… Nie wiem, czy będę mogła przyjechać w przyszłym roku.
- Co należałoby poprawić? Pogodę!